Pamiętacie,
jak w szkole podstawowej, w chwili gdy zaczął do nas docierać ogrom zasad
ortograficznych, przez głowę przeszła myśl, że po co w ogóle ta cała
ortografia? Po co są jakieś dziwne zasady, skoro chór, hór, chur
czy hur brzmią tak samo (przynajmniej teraz, bo dawno temu każdy z tych
wyrazów wymawiany byłby w nieco inny sposób), więc wszyscy wiedzą, że chodzi o
grupę śpiewających ludzi? Nie byłoby lepiej, gdybyśmy wszystko uprościli,
wprowadzając tylko na przykład h i u, a wyrzucając raz na zawsze z
użytku ch i ó?
Z
wiekiem jednak nasz rewolucyjny zapał przeważnie mijał. Zaczynaliśmy bowiem rozumieć pewne
rzeczy i przez to je akceptować. Korzystając ze świetnej książki pt. Jak
dobrze mówić i pisać po polsku prof. Andrzeja Markowskiego, chciałbym podać
kilka argumentów odpowiadających na dwa pytania:
1.
Czy to nie jest wszystko jedno, jak się tekst zapisze, byle byłby zrozumiały
dla czytelnika?
Gdyby
każdy pisał tak, jak mu wygodnie, to mielibyśmy teksty, w których te same
wyrazy pisane byłyby na wiele różnych sposobów (jak ten przykład z chórem).
Trudno jest więc samo odrzucenie reguł ortograficznych uznać za ułatwienie —
wręcz przeciwnie. Poza tym istnieją wyrazy, które brzmią tak samo, ale różnią
się właśnie pisownią. I tylko po pisowni możemy odróżnić jedno znaczenie od
drugiego. Co by było, gdyby żaden piszący nie przejmował się różnicą między dowieść
a dowieźć?
Stosowanie
się do reguł ortograficznych to wyraz szacunku dla czytelnika, czyli odbiorcy
komunikatu. Pisząc tekst, z reguły chcemy, by ktoś go przeczytał. Powinniśmy
więc napisać go w najbardziej zrozumiały z możliwych sposobów. A najlepszym
sposobem nie jest taki, który zmusza odbiorcę do nadmiernego domyślania się,
odgadywania, bawienia się kontekstem. Trzeba pisać, respektując zasady, którymi
posługuje się odbiorca, a że większość z nas jednak uznaje zasady ortografii,
to takich zasad należy się trzymać.
Pisanie
nieortograficzne spowodować może odrzucenie pisma urzędowego. W takich pismach
ważna jest dokładność i precyzyjność. Trudno je sobie wyobrazić, gdybyśmy
uznali, że od dzisiaj piszemy tak, jak nam się podoba. Jeżeli ktoś w
umowie napisze, że wszelkie nieporozumienia pomiędzy stronami załatwia się w sadzie (zamiast w sądzie, bo uzna, że po co mu te śmieszne ogonki),
to nie powinniśmy się potem dziwić, że w przypadku jakiegoś nieporozumienia
zaproponuje zapytanie o zdanie sadownika zamiast sędziego. Pisownia ma ogromne
znaczenie przy interpretowaniu tekstu!
2.
Czy nie powinniśmy uprościć ortografii, by przestała sprawiać nam tyle
kłopotów?
Ortografia
polska, jak przekonuje prof. Markowski, nie jest wyjątkowo trudna. Kształtowała
się przez wiele wieków i oddaje nie tylko brzmienie wyrazów, lecz także
wzajemne ich powiązania czy historię. To przejaw tradycji.
Oprócz
słów, które piszemy tak, jak je słyszymy, są też słowa, które piszemy tak, a
nie inaczej, by pisownią oddać ich budowę gramatyczną albo pokrewieństwo z
innymi formami, wyrazami (na przykład chleb, choć słyszymy chlep — bo: chleba,
a nie: chlepa).
I
coś, o czym wspomniałem na samym początku — dawniej głoski oddawane literami u
i ó, ch i h oraz rz i ż wymawiano inaczej.
Dziś zachowujemy pisownię, która odzwierciedla dawną wymowę. Istnienie ch
i h w naszych czasach nie wynika z chęci utrudniania sobie życia, ale z tradycji — nic tu nie wzięło się z kosmosu.
Jest
też grupa wyrazów, które piszemy tak, a nie inaczej na podstawie pewnej
konwencji, umowy. Tu prof. Markowski podaje przykłady: wzwyż, w dal,
mogłoby, można by. A konwencje i umowy służą właśnie
uporządkowaniu pewnych aspektów, a więc i ułatwieniu życia.
Nawet
gdyby ktoś wpadł na pomysł, by od dziś wszystkie wyrazy zapisywać fonetycznie,
to powstałby oczywiście bałagan, bo jak miałoby być zapisywane słowo kwiat —
kfiat (jak mówią w Polsce
centralnej), kwiat (jak mówią na Kresach) czy może kfjat lub kwjat
(taka wymowa jest najczęstsza)?
A
może usunięcie liter ó, ch i rz ułatwiłoby nam życie?
Profesor Markowski nie pozostawia wątpliwości — absolutnie nie. Jak pisze,
istnienie tych liter „pozwala łączyć, utożsamiać pewne postaci wyrazowe jako
formy tego samego słowa”. Gdybyśmy zamiast rów pisali ruf, to nie
widzielibyśmy jego związku z rowem, bardziej kojarzyłby nam się z rufą.
Inne
ciekawe przykłady: Jeżeli zdecydujemy się używać słowa może na
oznaczenie także wielkiego zbiornika wody, to dlaczego w przymiotniku morski
występować miałoby r? Przymiotnik utworzony od rzeczownika może powinien wyglądać trochę inaczej. A jeżeli zaczniemy od dziś pisać stuł
zamiast stół, to dlaczego mamy mówić: Nie mam stołu? Przecież
powinniśmy mówić wtedy raczej: Nie mam stuła. I tak dalej, i tak dalej.
Przykładów można mnożyć. Krótko mówiąc, to, co wydaje nam się uproszczeniem, w
konsekwencji przyniosłoby niewyobrażalne zmiany języka, który musielibyśmy cały
dosłownie przeorać.
Do
tego dochodzą koszty drukowania nowych podręczników i lektur szkolnych, czyli
strona materialna rewolucji językowej. Wszystkie książki trzeba by drukować na
nowo, a stare, z nieaktualną i mylącą w nowych warunkach ortografią, nadawałyby
się jedynie na makulaturę. Poprawienie wszystkich polskich stron internetowych
to także zajęcie na długi czas.
To
tylko część problemów, jakie czekałyby na nas, gdybyśmy chcieli swoje śmiałe
pomysły dotyczące ortografii wprowadzać w życie. Może więc ten cały trud, który
mielibyśmy włożyć w zmianę systemu, lepiej przeznaczyć na porządne wyuczenie
się zasad ukształtowanych przez wieki istnienia naszego języka?
4 komentarze:
Jeżeli to ma pomóc w nauce ortografii to jak najbardziej. Wiadomo, że obecnie jest wiele pomocy, edytorów tekstu, które same poprawiają błędy, jednak przynajmniej podstawowe zasady ortografii każdy powinien oczywiście znać.
Ladne miejsce rytuały miłosne polecam wszystkim.
Swietne miejsce http://astromagia.info bardzo to wam polecam.
SEO, czyli Search Engine Optimization (Optymalizacja dla Wyszukiwarek Internetowych), to proces optymalizacji witryny internetowej w celu poprawy jej widoczności w wynikach wyszukiwania. Głównym celem SEO jest zwiększenie organicznego ruchu na stronie, czyli ruchu pochodzącego bezpośrednio z wyników wyszukiwania, bez konieczności płacenia za reklamy. Działanie SEO opiera się na zrozumieniu, jak działają wyszukiwarki internetowe, takie jak Google, Bing czy Yahoo, oraz na dostosowywaniu witryny i jej treści, aby spełniały kryteria tych wyszukiwarek. Oto podstawowe elementy działania SEO:
Indeksowanie: Wyszukiwarki internetowe używają specjalnych programów (tzw. "pająków" lub "robotów") do przeglądania treści dostępnych w Internecie. Te programy przeszukują strony internetowe, a następnie indeksują (zapisują) informacje o nich w swoich bazach danych. Dzięki temu, gdy użytkownik wprowadza zapytanie w wyszukiwarce, może otrzymać odpowiednie wyniki.
Słowa kluczowe: Słowa kluczowe to terminy lub frazy, które użytkownicy wpisują do wyszukiwarki, aby znaleźć informacje na dany temat. SEO polega na identyfikowaniu odpowiednich słów kluczowych związanych z treściami na Twojej stronie i optymalizacji jej pod te słowa. Wybór właściwych słów kluczowych jest kluczowy, ponieważ pomaga witrynie pojawiać się w wynikach wyszukiwania w odpowiedzi na konkretne zapytania użytkowników.
Optymalizacja na stronie (On-Page SEO): To proces dostosowywania samej strony internetowej i jej treści pod kątem wybranych słów kluczowych. Elementy optymalizacji na stronie to m.in. umieszczanie słów kluczowych w tytułach, nagłówkach, treściach, meta opisach, a także optymalizacja obrazów i linków. Warto również zadbać o czytelność i strukturę strony oraz o szybkość ładowania, co ma wpływ na doświadczenie użytkownika.
Linkowanie wewnętrzne: To tworzenie logicznych i użytecznych linków między różnymi stronami na Twojej witrynie. Linki wewnętrzne pomagają użytkownikom nawigować po stronie i znajdować interesujące ich treści. Ponadto, pomagają one wyszukiwarkom zrozumieć strukturę Twojej witryny i znaleźć ważne treści.
Linkowanie zewnętrzne (Link Building): To proces zdobywania linków prowadzących do Twojej witryny z innych, zewnętrznych stron internetowych. Linki te są postrzegane jako wskazówki od innych witryn, że Twoja strona jest wartościowa i godna zaufania. Jednak ważne jest, aby linki były naturalne i pochodziły z wiarygodnych źródeł. Nielegalne praktyki link buildingu, takie jak spamowanie linkami, mogą prowadzić do kary od wyszukiwarek.
Analiza i monitorowanie: Kluczowym elementem SEO jest ciągłe monitorowanie i analiza wyników. Narzędzia do analizy SEO pozwalają śledzić ruch na stronie, pozycje w wynikach wyszukiwania, konwersje oraz inne wskaźniki. Dzięki tym danym można dostosowywać strategię SEO, identyfikować słabe punkty i działać w oparciu o konkretne wyniki.
Aktualizacje i treść: Regularne aktualizowanie treści na stronie oraz publikowanie nowych i wartościowych materiałów to ważny element SEO. Świeża i ciekawa treść przyciąga użytkowników i zachęca innych do linkowania do Twojej witryny.
Działania lokalne: Jeśli Twoja firma działa lokalnie, ważne jest także optymalizowanie dla wyników lokalnych. Może to obejmować rejestrację w usłudze Google Moje Miejsce (Google My Business), zbieranie recenzji oraz udział w lokalnych społecznościach online.
SEO to długotrwały proces, który wymaga ciągłej uwagi i dostosowywania się do zmieniających się algorytmów wyszukiwarek. Jednak odpowiednio wdrożone strategie SEO mogą przyczynić się do znacznego zwiększenia widoczności i ruchu na Twojej stronie internetowej, co może wpłynąć pozytywnie na jej sukces i osiągnięcie celów biznesowych. Polecam https://dobresklepy-seo.blogspot.com/2023/09/jak-zdobywac-linki-do-swojej-strony-www.html
Prześlij komentarz